02 A do E

02a tekst Pompuj Rap
spełnienia nie uzależniam od wielokrotnych
brzmienia, sprzętu, posłuchu, jakości
ilości, konopii, korzyści, promocji
tego rapu zniszczyć nie ma opcji, odbij
żegnam wstyd, bit dodaje mi w mig odwagi
nikt tak od wagi nie sprzedaje, kup, zawiń
odpal, wkręć się, masz tu dobry towar
dodaj do tego browar, witaj na moich blokach
chwytaj rap, przede wszystkim, dla bliskich i dla mnie
za majkiem, nim się dzielę, nim się karmię
być może raz pierwszy słyszysz co tworzę
być może lepiej, oby nigdy nie było gorzej
wciąż mówią do mnie - teraz twoja kolej ziom
ziom polej podpalaj, pomaluj benzyną ten lont
nie jestem w centum, nie nad, nie pod, nie ponad
nade wszystko, wersów nie napisze nazwisko, piona

Tę zwrotkę, na 3. edycję konkursu Pompuj Rap nagrałem 13. kwietnia 2013 roku. Przed tym nagraniem miałem jakąś pięciomiesięczną chyba przerwę w nagrywaniu (z wyłączeniem chwili na nagranie numeru z ASMem). Nic nie wskazywało na to, żebym miał nagrać coś dobrego, ale po znalezieniu zarąbistego bitu, i napisaniu tekstu okazało się, że to naprawdę dobra zwrota. Mówią mi to do dziś, że to najlepsza rzecz jaką nagrałem. Jedną z najgorszych rzeczy było wideo do tego konkursu... Nagrywane z Cycem, Olem (pozdrówa chłopaki). Miał być one shot, ale gubiłem się w tekście, ostatecznie wyszedł jakiś nieskładny syf i hi-hitla na końcu. Myślałem "aa, co tam wideo, jaka zwrota!", no ale chyba się przeliczyłem, bo nagranie to nie uzyskało oczekiwanej popularności i nie przyniosło spodziewanego wyróżnienia. Wrzucam jako nowy plik na YouTube, ale kto chce może obczaić nieszczęsne wideo ;-)

02b tekst ZBN 004
skupiam się na pisaniu, to nie prosta rzecz
bo na nawijaniu też, w sprzęcie tonie kesz
chcesz czy nie na firmamencie, nie ujrzysz mnie
wiesz czy nie (czynię) to najlepiej jak potrafię po stuffie albo nie
jak wąż, rozwijam się na kanapie
lenie się, wciąż walczę z tym na tym etapie
tymczasem mój dwudziesty drugi wrzesień
na tym świecie, łyk piwa, za jesień bez uniesień
bania mi się kiwa, znowu piszę w PeKaPe
przezwyciężę turbulencję i latającą łapę
na ciszę nie liczę, przynajmniej jadę prosto
buszek do Koluszek i czuję się bosko
lubię jeździć po bitach, zniżki, własne tory
formy zwyżki, tylko wygrane, mów mi faworyt
rządzę, chcę uścićlić: zasobami wedle woli
a co ktoś o tym myśli szczerze mnie pie*****

Ten opis może trochę świadczyć, że jestem bufonem, albo że jestem uległy, ale zapewniam, że nie. Bioły, młody raperzyna z sąsiedniej Jelni, kumpel ASMa chciał nagrać pierwszy kawałek. Nie pamiętam jak to dokładnie było, ale wiem, że widziałem się pod moją klatką z ASMem, i on mi chyba z telefonu puścił ten bit, bo to on miał z nim nagrywać, a ja powiedziałem, że też się chętnie dogram. No i nagrywaliśmy to u mnie. W międzyczasie złapałem kontakt z Biołym, i udzieliłem mu kilku wskazówek istotnych moim zdaniem. Beny mentor, haha, w sumie dziękował mi za to dość ochoczo ten chłopak. Nagrywka wypadła nie za fajnie, daliśmy to Borysowi do zmiksowania. Gdy już znalazł na to czas, i zrobił to, powiedział mi, że moja zwrotka jest zajebista i przy takiej różnicy między zwrotką Biołego i moją, nie ma co tego dawać na wspólny track. Przemyślałem sprawę, no i tłumacząc to przede wszystkim ASMowi, opuściłem ten kawałek, który możecie sprawdzić tutaj. Sporo ponad 1000 wyświetleń, spoko wynik, no ale nie wyświetlenia mnie jarają, choć w sumie nie wychodząc z tego numeru mogłem potencjalnie zyskać. Olać to. Zwrotka wyszła jako luźna, oddzielnie, i w tygodniu w którym puszczam tę płytę do neta, ma 194 wyświetlenia. Skasowałem ją z YouTube i wrzuciłem na nowo, wszak to nowy projekt, nowe logo i tak mi jakoś z tym wygodniej, bez większego tłumaczenia.

02c tekst Żywy Rap
bez kitu, przygód miałem takich bez liku
nie zapisałem pliku, tekst był w notatniku
korzystam z wygód dla pisania do bitu
ekonomista, nie zmieściłbym tylu zeszytów
w pokoju, pieściłbym aktorki i inne
pokroju Belucci, niegrzeczne, niewinne
bezsprzecznie pięć za konsekwencję dla emce
którzy mają chęć, ciągle sięgać po więcej
umiar nie szkodzi, w dużych ilościach nawet
jesteśmy młodzi, rozejdzie się po kościach, sprawę
sobie zdaję, że lubię jarać trawę
zamiast sprawy lepsza para najek niż kara, ave
gloria, jak umrę, gdy w trumnę
włożą moje ciało, Boże pozwól na kolumnę
bo ciągle mi mało, tego rapu chcesz, śmiało
nawiąż ze mną dialog, mój cel doskonałość

Ten numer na tekst, którego najbardziej nie lubię, bo przedstawia mnie jako zupełnie innego człowieka niż jestem teraz. Napisałem go, pod instrumental Hocus Pocus - Dig This w następnym dniu po przyjeździe znad morza, z Jarosławca, w okolicach 1. września 2013. Nie znałem go dobrze na pamięć i pojechałem z nim do WWA na eliminacje drugiej edycji Żywego Rapu. No i to, że go nie znałem dało kiepski efekt, mianowicie zapomnienie tekstu podczas wykonu, jednego jak i drugiego, stąd nic w tym konkursie nie wskórałem. Byłem zły na siebie, oj byłem. Jakoś tydzień później nagrałem tę zwrotkę, jeszcze z refrenem, który mimo, że dla paru znajomych, którzy go słyszeli był bardzo fajny, to dla mnie totalnie - w obecnym odczuciu - niszczył tę luźną zwrotkę swoją wulgarnością i brakiem sensu, stąd wyciąłem go z miksu, który robił Borys.

02d tekst ZBN 005
szybko można spaść w dół - ja tak nie myślę
ziemskie przyspieszenie stałe, ściśle powiedziałem
wiem, że jak se pościelę, tak się wyśpię
dzisiaj, się wyspałem i mam się zajebiście
w kosza pograłem wczoraj, popołudniowa pora
i wieczorna, rymów pełna głowa, szlifowana forma
nowa myśl, złota myśl, lepiej myśl pozytywnie
piszę słowa, a herbata mi w kuchni stygnie
idę po nią zaraz, zrobią ambaras czekaj
aż tu wrócę, i wymieszam
dzwonię, bo upewniam siebie w tym co robię
zapewniam Monię, że spóźnione, życzenia są okej
spoko, fajnie że w ogóle je dostaję
przynajmniej teraz się cieszę, że nie mam fajek
bo zajarał bym to gówno, a dzisiaj rano
się rozciągałem, i nie zapalę więcej, dla Ciebie mamo!

Zwrotka nagrana 6. września 2013, w ramach treningu i wiadomej zajawki, po usłyszeniu kozackiego bitu. Pamiętam, że miksowałem sam i dodałem - nie z przypadku, ale dość niezręcznie - dużo basu, stąd taki grrruby wydaje się ten wokal. Niemalże screwed, haa, na totalnej wyluzce. Z tą herbatą, autentyk, i jeszcze wpadł w trakcie pisania pomysł na dodanie dźwięku, gdy mieszam łyżeczką w kubku po dodaniu cukru. 2. września miałem urodziny, a Monia, która odkąd mnie zna wspiera mnie w muzycznych poczynaniach, skapnęła się ciut później, stąd i w tekście o tym wzmianka. W dodatku w tamtym dniu się wyspałem, mega pozytywnie mi się to nagrywało ;-)

02e tekst Vibe2nes
pierwsze linijki wymyślam na nowo
zawsze stawiam na swoją wyjątkowość
zawsze się staram, żeby było git
jestem asem, jak działać to razem, #street
serce mówi zostań, rozum wiej stąd nie-
łatwo to rozpoznać, chyba w błąd brnę
czując hajsu posmak, którego też chcę
co mi los da tylko Bóg jeden wie
gada do was Beny aka Skoro Świt
mówią mi "byku ty", czasem płachtą jest bit
zawsze w szoku, ciągle w ruchu, panta rhei
jestem chyba ostatnią iskierką nadziei
mało tego, mów do mnie "nauczycielu"
jestem jasnym światełkiem w ciemnym tunelu
płonę stale wciąż się doskonale wiem co to parodia
w chwale, pamięci, historii non omnis moriar

Mała wytwórnia Vibe2nes organizowała konkurs dla MC's. Dali czas i fragment bitu z ich posse-cuta "Vibe Tu Jest", autorstwa Kuotera. Nagrałem to dość szybko od rozpoczęcia konkursu, dokładnie 10. marca. Chcąc mieć ogarnięty miks, ogarnąłem kontakt z Rzepą, i on zrobił mi go, tego samego dnia, w Da Hill Studio w ŁDZ. Potem wiadomo, wysłałem na konkurs no i... nic. I naprawdę byłem w szoku, bo słuchając innych zwrot, które przeszły, łapałem się za dyńkę pytając "czemu moja nie!?". Odpowiedzi nie znam do tej pory, ale zawsze miło słucha mi się tej zwroty. Jeszcze chwilę przed nagraniem tekst wyglądał inaczej, ale podczas rozgrzewki i próby ogarnąłem, że coś jest nie tak. Stąd pierwsze wersy wymyśliłem na nowo, i wyszło git.